Kolejny wywiad przetłumaczony przez naszą ekscentryczną :)
Wywiad o tym, jak zespół The Wanted zmienił poglądy innych na tzw. boysbandy. Rozmowa z utalentowanymi i przystojnymi wokalistami z grupy, czyli Max, Tom, Jay, Siva i Nathan.
To dobrze, czy źle posiadać miano 'boysband'?
Jay:
To rzecz asa. Ale my chcemy przywrócić tą nazwę.
Max: Jakbyśmy byli nazywani inaczej, to dopiero byłoby dziwne...
Tom: Girlband?
Max: Fajne jest to, że jesteśmy tak nazywani, bo tak naprawdę tym jesteśmy, nawet jeśli to słowo jest nielegalne na dzień dzisiejszy.
Jak myślicie dlaczego tak jest?
Max: Myślę, że dotarliśmy do punktu, gdzie 'boysband' był uważany za coś niefajnego. Nawet jeśli przyznawałeś się, że w połowie to lubisz, to potem i tak stawałeś się niefajny.
Tom: Chociaż, JLS (brytyjski boysband z X Factor) przywrócili tą nazwę znowu...A to prowadzi nas do tego, żeby to teraz utrzymać.
Który z Was to Gary, a który to Robbie? (nawiązania do zespołu Take That)
Jay: Tak naprawdę, rozmawialiśmy kiedyś o tym. Ja jestem Howard, ponieważ on tańczy, jak ja!
Tom: Kim byłem ja?
Jay: Mark Owen. A Siva to Jason, bo on też był modelem.
Nathan: A ja to Gary, bo gram na pianinie.
Max: To mnie pozostał Robbie...(śmiech).
Jak uformowaliście The Wanted?
Tom: To było ogromne przesłuchanie. Na początku byłem ja, Jay i Nathan. Dopiero potem pryszedł Max i Siva.
Max: Musiałeś być wyszkolony...
Tom: Jesteśmy produkowani, ale nie uciekamy od tego, takie są fakty. Tak naprawdę każdy z nas ma inną osobowość, inny charakter, ale razem tworzymy coś dobrego!
Nathan: A to zaskakujące...
Siva: Myślę, że jakbyśmy mieli podobne osobowości, współpraca nie wyszłaby nam na dobre.
Tom: Tu jest dla każdego coś!
Max: Tu jest jak w bufecie (śmiech).
To dobrze, czy źle posiadać miano 'boysband'?
Jay:

Max: Jakbyśmy byli nazywani inaczej, to dopiero byłoby dziwne...
Tom: Girlband?
Max: Fajne jest to, że jesteśmy tak nazywani, bo tak naprawdę tym jesteśmy, nawet jeśli to słowo jest nielegalne na dzień dzisiejszy.
Jak myślicie dlaczego tak jest?
Max: Myślę, że dotarliśmy do punktu, gdzie 'boysband' był uważany za coś niefajnego. Nawet jeśli przyznawałeś się, że w połowie to lubisz, to potem i tak stawałeś się niefajny.
Tom: Chociaż, JLS (brytyjski boysband z X Factor) przywrócili tą nazwę znowu...A to prowadzi nas do tego, żeby to teraz utrzymać.
Który z Was to Gary, a który to Robbie? (nawiązania do zespołu Take That)
Jay: Tak naprawdę, rozmawialiśmy kiedyś o tym. Ja jestem Howard, ponieważ on tańczy, jak ja!
Tom: Kim byłem ja?
Jay: Mark Owen. A Siva to Jason, bo on też był modelem.
Nathan: A ja to Gary, bo gram na pianinie.
Max: To mnie pozostał Robbie...(śmiech).
Jak uformowaliście The Wanted?

Tom: To było ogromne przesłuchanie. Na początku byłem ja, Jay i Nathan. Dopiero potem pryszedł Max i Siva.
Max: Musiałeś być wyszkolony...
Tom: Jesteśmy produkowani, ale nie uciekamy od tego, takie są fakty. Tak naprawdę każdy z nas ma inną osobowość, inny charakter, ale razem tworzymy coś dobrego!
Nathan: A to zaskakujące...
Siva: Myślę, że jakbyśmy mieli podobne osobowości, współpraca nie wyszłaby nam na dobre.
Tom: Tu jest dla każdego coś!
Max: Tu jest jak w bufecie (śmiech).
Jakie było pierwsze wrażenie jak po raz pierwszy się spotkaliście?
Max: To jest ta jedna z wielu rzeczy, kiedy próbujesz zrobić coś bardziej śmiesznego niż w rzeczywistości jest. A tak na serio, pocę się na samą myśl...Ale zróbmy to szybko, żeby było fair! Kto pierwszy? (śmiech).
Jay: Jak Siva wszedł, ja chciałem wyjść (śmiech).
Max: Pamiętam, że pierwsze co pomyślałem o Sivie to, to że jego brat bliźniak wyglądał lepiej (śmiech). Widzę, że reszta nie chce się wypowiedzieć...
Wszyscy: (śmiech)
Max: To jest ta jedna z wielu rzeczy, kiedy próbujesz zrobić coś bardziej śmiesznego niż w rzeczywistości jest. A tak na serio, pocę się na samą myśl...Ale zróbmy to szybko, żeby było fair! Kto pierwszy? (śmiech).
Jay: Jak Siva wszedł, ja chciałem wyjść (śmiech).
Max: Pamiętam, że pierwsze co pomyślałem o Sivie to, to że jego brat bliźniak wyglądał lepiej (śmiech). Widzę, że reszta nie chce się wypowiedzieć...
Wszyscy: (śmiech)
to jest pierwsza część wywiadu
OdpowiedzUsuńsuper ^^
OdpowiedzUsuń